Preparat, który w najbliższych dniach trafi do aptek ma, jak zapewnia producent możliwości, które potęgują doznania seksualne i jest  przeznaczony dla kobiet, które chcą czerpać większą radość z seksu, chcą odczuwać intensywniej pożądanie i satysfakcję. W przeciwieństwie do preparatów dla mężczyzn Vamea działa inaczej. Kapsułki, które można kupić bez recepty, przyjmuje się codziennie, a efekt jest widoczny po 3 tygodniach. Koszt miesięcznej kuracji może wynieść ok. 150 zł, a preparat można będzie kupić w aptekach bez recepty. Działanie tego preparatu przetestowało już około 50 kobiet. Wyniki są obiecujące, bo ponad 70 proc. częściej odczuwało orgazm, 85 proc. deklarowało większe pożądanie, a 73 proc. - częściej chciało się kochać.

Równocześnie Firma Procter & Gamble prowadzi intensywne badania nad preparatem zwiększającym popęd płciowy u kobiet w wieku pomenopauzalnym. Firma liczy, że amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zaaprobuje jej nowy lek o nazwie Intrinsa. Preparat ma postać plastra, który stopniowo uwalnia niską dawkę testosteronu. Kobiety testujące lek twierdzą, że działa. Zaobserwowano wprawdzie efekty uboczne - nieznaczny wzrost owłosienia, nieco grubszy głos i trądzik - jednak, jak się wydaje, popyt na Intrinsę będzie ogromny. Jak się bowiem szacuje, od 5 do 20% z 40 milionów Amerykanek w wieku pomenopauzalnym twierdzi, że ich popęd seksualny wyraźnie zmalał.

Spadek pożądania i ochoty na seks, czy też osłabienie lub brak satysfakcji ze współżycia to problem ponad 35% kobiet na świecie. Jest wiele przyczyn decydujących o problemach seksualnych kobiet – jedną z nich może być niedobór tlenku azotu w organizmie, inną – spadek poziomu niektórych hormonów. Różne jest także nasilenie zaburzeń w sferze seksualności kobiety. Seksuolodzy dzielą je na brak lub utratę potrzeb seksualnych i trudności w osiąganiu orgazmu. Brak lub utrata potrzeb seksualnych i chęci na seks to zmniejszenie zainteresowania tematami seksualnymi, myślenia o sprawach seksualnych, okresowym lub trwałym zubożeniu fantazji erotycznych oraz braku lub ograniczeniu kontaktów seksualnych. Kobieta dotknięta tym zaburzeniem nie wykazuje inicjatywy do zbliżenia z partnerem (chociaż w razie kontaktu może wystąpić podniecenie i satysfakcja ze współżycia), a także nie masturbuje się. Przyczyną mogą być zaburzenia hormonalne, cukrzyca, choroby układu krążenia, infekcje, nowotwory, zaburzenia psychiczne, nadużywanie i uzależnienie od substancji psychoaktywnych, działania uboczne stosowanych leków, a także patologie relacji między partnerami, inne zaburzenia i urazy seksualne lub czynniki kulturowe (większość z wymienionych przyczyn może prowadzić do spadku poziomu tlenku azotu). W leczeniu wykorzystuje się psychoterapię, farmakoterapię oraz metody treningowe.

Trudności w osiąganiu orgazmu w czasie normalnej aktywności seksualnej mogą mieć charakter trwały lub okresowy. W skrajnej postaci czasami przybierają formę zupełnego braku przeżywania orgazmu (anorgazmii). W Polsce trudności w osiąganiu orgazmu pojawiają się u 21% kobiet do 24. roku życia i u 26% w wieku 35-44 lat. Przyczyną trudności w osiąganiu orgazmu mogą być zaburzenia hormonalne (na przykład niedobór estrogenów w okresie menopauzy, nadmiar prolaktyny), wady anatomiczne, nieprawidłowe relacje partnerskie, stres, a także wiele innych chorób ogólnoustrojowych i czynników psychospołecznych (większość z wymienionych przyczyn może prowadzić do spadku poziomu tlenku azotu). Leczenie powinno usunąć przyczynę i dlatego zazwyczaj stosuje się farmakoterapię, psychoterapię i/lub inne metody treningowe.

Jak sobie pomóc

Zmniejszenie pożądania i podniecenia oraz trudności z przeżywaniem orgazmu u kobiet wymagają starannej i wszechstronnej diagnostyki, która staje się kluczem do właściwego leczenia:

• profesjonalna psychoterapia czy też metody treningowe, oparte na korygowaniu i urozmaicaniu sztuki miłosnej oraz rozwijaniu wyobraźni erotycznej (są bardzo pomocne, ale nie zawsze skuteczne)
• farmakoterapia hormonalna polegająca na leczeniu hormonalnym (np. estrogenami, progesteronem, testosteronem, DHEA, oksytocyną lub lekami zmniejszającymi wydzielanie prolaktyny)
• farmakoterapia niehormonalna - tutaj najnowszą i bardzo obiecującą kategorię stanowią preparaty z L-argininą, która podnosi poziomu tlenku azotu - jednego z najważniejszych neuroprzekaźników.

Polska Vamea to właśnie niehormonalny nowy preparat zawierający L-argininę, który maksymalnie zwiększa poziom tlenku azotu. Przeznaczony jest dla kobiet, które chcą czerpać większą radość z seksu. Może być także stosowany przez kobiety o obniżonym poziomie tlenku azotu we krwi, co objawia się osłabionymi doznaniami płynącymi z pożycia seksualnego, trudnościami z osiąganiem orgazmu, obniżonym pobudzeniem seksualnym lub jego brakiem oraz osłabionym pożądaniem. Stosowany regularnie podnosi poziom tlenku azotu we krwi, co umożliwia odczuwanie pełnej satysfakcji ze współżycia seksualnego, wzmaga libido i zainteresowanie kontaktami intymnymi. Preparat Vamea jest rekomendowany przez Instytut Seksuologii Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego, który przeprowadził badania kliniczne potwierdzające skuteczność tego preparatu.

Skuteczność preparatu Vamea została potwierdzona w badaniu przeprowadzonym przez Instytut Seksuologii Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego pod kierunkiem Prof. dr hab. n. med. Zbigniewa Lwa-Starowicza. Wyniki przeprowadzonego badania są dość obiecujące:

• 85% kobiet deklarowało wzrost pożądania seksualnego
• u ponad 70% badanych kobiet zwiększyła się ilość przeżywanych orgazmów 
• u 73% badanych zwiększyła się częstotliwość kontaktów seksualnych
• w przypadku 85% kobiet łatwiej dochodziło do zbliżeń
• w ponad 80% przypadków, zdaniem kobiet, polepszyła się ich jakość życia seksualnego
• dla większości kobiet – 87% zażywanie preparatu Vamea oznaczało większą pewność siebie
• 78% badanych uważało, że jest bardziej otwarta na współżycie
• poprawę relacji z partnerem z podkreśleniem, że relacje te stały się bardziej spontaniczne, deklarowało ponad 80% badanych
• ponad 78% kobiet odczuwało podczas współżycia większe doznania.

Pierwszym preparatem leczącym efekty obniżenia popędu seksualnego spowodowanego menopauzą ma szansę stać się intrinsa, która ma postać naklejanych na brzuch plasterków uwalniających niską dawkę testosteronu. Dotychczasowe badania wykazały, że intrinsa okazała się skuteczna. Powodowała wzrost aktywności, większy popęd seksualny, zmniejszała poziom stresu. Kobiety testujące lek twierdzą, że ich popęd seksualny wzrósł dość wyraźnie.
Dwa inne preparaty dla kobiet zawierające testosteron maja postać żelu i aerozolu. W najbliższym czasie zostaną przeprowadzone badania tych preparatów. Dwie inne firmy amerykańskie testują środki o nazwach alista i femprox, które mają być wstrzykiwane do żeńskich narządów płciowych. Wielu specjalistów krytykuje jednak pomysł manipulowania poziomem libido u kobiet.  Panie, które chcą stosować tego typu preparaty, powinny najpierw spotkać się z psychologiem lub seksuologiem albo zmienić tryb życia - uważa Leonore Tiefer, profesor psychiatrii z New York University.