Witajcie :)
Pod koniec 2022 roku podczas rutynowych badań wykryto u mnie HPV genotyp B. Przyjęłam trzy dawki szczepionki Gardasil 9, w międzyczasie Cintec Plus (dodatni), kolposkopia wykazała lekką mozaikę na tarczy szyjki i pobranie wycinków do analizy (nie wykryto żadnych zmian). Kontrola cytologiczna + kolposkopia co 3-6 miesięcy - wyniki bez zmian. Dodatkowo badania na wszystkie możliwe choroby weneryczne, szczęśliwie wszystkie negatywne.
Pod koniec stycznia, po kolejnym takim samym wyniku cytologii LBC z typowaniem HPV (genotyp B) lekarka zdecydowała o ponownym pobraniu materiału z szyjki i łyżeczkowaniu kanału..
Dziewczyny, macie podobne doświadczenia ? Zastanawiam się nad sensem kolejnych wycinków, ale moja lekarka woli działać zapobiegawczo.. Rozważam kurację papilocare, biorę probiotyk IntiMe.. Niestety HPV nie chce zniknąć :(