Forum: Infekcje intymne

Witam,

Nie wiedziałam,że kiedykolwiek dojdzie do tego, że będe w tym miejscu w którym rozpoczynam wątek na forum o infekcjach, ponieważ nigdy mi się nie przytrafiały w ciągu 25 lat, niestety...
Od listopada/grudnia ubiegłego roku cierpię na dyskomfort w podbrzuszu i uporczywe pieczenie przedsionka pochwy, warg mniejszych od wewnątrz. Okolice te są zaczerwienione, okolica odbytu również delikatnie. Jakiś czas temu zauważyłam również prawdopodobnie hemoroida.
Zaczęło się w listopadzie ( po stosunku z byłym już chłopakiem ) pieczeniem w pochwie, potem doszły objawy ze strony pęcherza, częstomocz, ból, pieczenie. OD tamtego czasu przyjęłam monural, cipronex, doksycykline ( po doksycyklinie była poprawa ). Dolegliwości bólowe ze strony pęcherza zanikły jednak częstomocz utrzymywał się prawie do marca. W tym czasie chodziłam po wielu ginekologach prywatnie, żaden nie widział nic złego podczas badania ginekologicznego ale żaden również nie skierował na bardziej konkretne badania. Podczas badania ginekologicznego za każdym razem słyszałam, że wydzielina prawidłowa, kolor, gęstość, zapach, nic niepokojącego. Na własną rękę zrobiłam posiewy z pochwy na bakterie tlenowe, na beztlenowe, posiew moczu, badanie metodą PCR z cewki na chlamydie, mykoplasmy, ureaplasmy. Po badaniu PCR z cewki które było dość inwazyjne, odstałam doksycykline ( znowu poprawa ). Czas na wyniki badań, wszystko ujemne. Raz podczas wymazu z pochwy wyszła candida albicans i mało pałeczek kwasu mlekowego, dostałam trioxal, gynazol, zero poprawy, w dalszym ciągu pieczenie, dyskomfort w dole brzucha. Potem były globlki na receptę połączenie nystatyny i augumentinu, zero poprawy. Były też globulki clotrimazolum. Od lutego / marca doszedł ból prawego jajnika, lekarz mówił, że to normalne, że zaboli. No tak, ale nie prawie codziennie. Znowu wizyta prywatna i usg dopochwowe, wszystko w porządku. Potem usg całej jamy brzusznej, okolice nerek, pęcherza, znowu nic nie wykazało. W badaniach krwi leukocyty podniesione może o 0,2, CRP idealne, nic co by wskazywało na silną infekcję. Oprócz wymienionych leków był też pimafucin i albothyl, w międzyczasie żel multi gyn. W końcu bezsilan wybłagałam o skierowanie na kolposkopię ( mimo prawidłowej cytologii ) w celu szerszej diagnostyki. Kolposkopia wykazała w środku małą ektopię gruczołową poza tym wszystko czyste. Były podejrzenia co do sromu ze względu zaczerwienienia i lekkiego obrzęku, został pobrany wycinek do badania histopatologicznego. Wynik po 3 tygodniach nie wskazujący o jakiejkolwiek chorobie... Jestem już bezsilna. Lekarze nie wiedzą pod jakim kątem już szukać a ja podupadam na zdrowiu psychicznym. Czasami ból był nawet przy wycieraniu papierem, pieczenie jest za to praktycznie bezustanne. Wspomagam się lactovaginalem, wydałam na niego fortunę ale też bez większej poprawy. Próbowałam naparów ziołowych, przemywania octem bio jabłkowym, piciem octu, olejkiem herbacianym, biologicznym olejek kokosowym, różnego rodzaju naturalne metody i NIC ! Od kilku miesięcy dokuczają mi również pojawiające się bóle pod pachami, czasem kolana. Mam też suche spojówki, co akurat można by było tłumaczyć pracą 8 godzinną przy komputerze. Ostatnia wizyta zeszłotygodniowa zakończyła się przepisaniem pimafucort maści i globulek z estriolem Gynaflor a także słowami lekarza, że nie przychodzi mu do głowy żadne badanie jakei można by było jeszcze wykonać i jest mu przykro ale raczej nie będe się już czuła normalnie jak kiedyś, nie widzi zbyt wielu szans w zaleczeniu moich objawów.
Potrzebuje lekarza jak Dr. House'a, kogoś kto spojrzy na mój problem jako na wyzwanie a nie przepisze kolejną receptę,inaczej nie widzę sensu w życiu męcząc się tak już dłużej ...
Błagam o pomoc. Czy jest tu ktoś ze Szczecina kto byłby w stanie mi polecić lekarza?
A może kogoś z Was dotyczył podobny problem ?
Chciałabym móc znów cieszyć się zdrowiem i życiem jak dotychczas.

Zapomniałam o istotnym, mniej więcej od kiedy to się zaczęło, zaszły u mnie zmiany z menstruacją, skróciła się ona z 5 do 3 dni, jest bardzo skąpa, w pierwszy dzień niegdyś obfity wystarczą 3 podpaski, w ostatnim jest to już tylko plamienie.

Hej a robiłaś poziom hormonów może cos zaburzylo i masz inne miesiączki i problem z suchości skóry co powoduje obtarcia i dyskomfort. Ja z lecę i A infekcji mogę polecić żel.prEciwgrzybiczny trivagin doustnie globulki z kwasem hialuronowy i i kwasem Melkowym możesz kupić też żel na bazie wody intymny żeby chodzić i nawilża zewnętrznie pochwe. Może choć. Tym. Będziesz miała na dolegliwości pomoc. I spróbuj innego ginekologa lub endokrynokoga. Lub może masz na coś uczulenie proszek do prania płukania lub nast materiał okolice intymne są wrażliwe powodzenia

Wykluczam alergie, raczej nie zmienialam nic w tamtym czasie. Zelow uzywalam, feminum, provag, stosowalam masc linomag i jeszcze pare innych. Poprawa czasem chwilowa a czasem żadna. Jeśli chodzi o hormony udało mi sie w trakcie prywatnej wizyty u innego ginekologa otrzymać skierowanie do szpitala na 3 dni celem diagnostyki Oby się coś rozwiązało... być może to niedobór estrogenu? Do menopauzy mi daleko ale tłumaczyłoby to może pieczenie wynikające wtedy z suchości w związku z niedostatecznym produkowaniem śluzu. Oby. Zauważyłam że podczas suplementowania oleju z wiesiolka jest lekka poprawa.