Forum: Infekcje intymne

Po kuracji antybiotykowej w grudniu rozpoczęły się u mnie nawracające problemy intymne. Przepisano mi Flukofast (pomagać na 2-3 dni, jeżeli występuje biała wydzielina o konsystencji twarożku), Gynalgin dopochwowo (nie pomógł), Clotrimazol dopochwowo(nie pomógł), Fluomizin dopochwowo (nie wiem czy pomógł ale mocno mnie zirytował - nie rozpuszczał się całkowicie i powodował podrażnienie, jakbym miała piasek w pochwie) a także liczne probiotyki dopochwowo. Jestem osobą niepełnosprawną na rencie (740zł/mc, z czego muszę opłacić czynsz, rachunki i przeżyć) więc leki i stres poważnie naruszyły mój domowy budżet i zdrowie. A efektów nie widać!
Próbowałam stosować również kefiry, jogurty, olej kokosowy i irygacje - bez skutku, tylko pogorszyły sprawę.

Miałam robioną cytologię i biocenozę w lutym:
"Nie stwierdzono zmian śródnabłonkowych i procesu złośliwego", "Czynniki infekcyjne: - zmiana flory bakteryjnej. Uwagi: Grupa II. Flora mieszana z przewagą ziarniaków, średni odczyn zapalny, nieliczne komórki metaplastyczne, niepełna reakcja lutealna. Zalecenia: postępowanie wg. wskazań lekarza prowadzącego."
"Stopień czystości pochwy III: Pałeczki D stanowią mniej niż 50% flory bakteryjnej, mogą być obecne grzyby.", "Flora bakteryjna: Średnio obfita, Mieszana", "Pałeczki Dederleina: Nieliczne", "Inne bakterie: zierniaków Gram+ - liczne, paciorkowców Gram+ - brak, pałeczek Gram- - brak, Gardenella - Brak, maczugowców Gram+ - brak, Neisseria - brak, Leptothrix vaginalis (forma pałeczki D) - nieliczne, Inne - brak, Thrimonas vaginalis - nieobecne, Leukocyty - nieliczne, Grzyby - nieobecne, Strzępki grzybni - brak, Zarodniki - brak."
Po tym dostałam dopochwowo Gynalgin i Clotrimazol do stosowania zamiennie co 3 dni.

Objawy ciągle się zmieniają ale jest to swędzenie (zwłaszcza po wyjściu z prysznica, nad ranem, i w czasie dni płodnych), szczypanie (przy chodzeniu), przykry zapach i żółte upławy (ostatnia faza cyklu), intensywne, swędzące upławy (zwłaszcza po dopochwowym zastosowaniu jakiegoś leku dzień wcześniej - i równo w 16 dniu cyklu czyli tuż po owulacji). Dodatkowo wczoraj do objawów doszło parcie na mocz i gęste, biało-żółte upławy o konsystencji twarożku. Pojawia się także biały nalot o takiej konsystencji. Pobolewa mnie też podbrzusze i swędzi odbyt. A dziś zaczęła piec mnie pochwa - nie wiem czy od infekcji czy od nowego probiotyku.

Śladem infekcji jest też wyczuwalna "żyłka"(żylak?) w okolicy ujścia pochwy - już kilka lat temu zaobserwowałam, że gdy nie mam żadnej infekcji nic tam nie czuć a gdy tylko zaczyna się coś dziać pod palcem daje się wyczuć podłużne, chropowate zgrubienie o długości ok 1cm i szerokości 1mm. Być może to ono odpowiedzialne jest za pojawiające się od czasu do czasu szczypnięcia. Również swędzenie zdaje się kumulować w tamtej okolicy.

Nie wiem już co mam robić. Zaczynam się zastanawiać czy sobie tych wszystkich objawów po prostu nie wymyśliłam. Nie są mocno nasilone, nie występują non stop i trwają już od kilku miesięcy a leki nie przynoszą poprawy a wręcz pogarszają sprawę. Na dodatek ostatnio wpadłam na pomysł, że może podrażniają mnie włosy łonowe wiec ogoliłam - co było błędem. Teraz nie wiem które swędzenie pochodzi od infekcji a które od odrastających włosków.

Najgorsze, ze ze względu na niepełnosprawność mam problemy z komunikacja i nie wiem jak ginekologowi wytłumaczyć co się dzieje. Wydaje mi się, że to moja wina, że dostaję niedziałające leki. Problemem jest również to, że jestem dziewicą i zarówno badanie jak i stosowanie leków dopochwowych - boli i powoduje podrażnienia.

Nie wiem co mam robić. Czy na podstawie tych objawów i wyników badań mógłby ktoś określić jaki lek powinnam stosować, bym mogła poprosić o niego ginekologa? Obawiam się, że ginekologowie NFZ leczą mnie metodą prób i błędów - a ja nie mam na to zdrowia ani pieniędzy!

Hej nie rozumiem jakie masz problemy w komunikacji z ginekologiem Puławy białe są normalne jedynie gdy mają inne zabarwienie czy są z grudkami. Przechodziła wiele razy infekcje bo w ciszy to predyspozycje do nich polecam lykac trivagin doustnie. Żel do higieny przeciwgrzybiczny bez żadnych irytacji i zmienić dietę żeby ograniczyć słodycze i drożdże gdzie są w pożywieniu. To podstawa leki poproś o zapas żeby w razie nawrót mieć coś w domu lub receptę weź na odpis z apteki nie musisz od razu wykupowac. Oprócz leków po które musisz iść do ginekologa to może jeszcze jakiś krem powinnaś stosować przeciwgrzybiczny w okolice i pochwy i odbytu żeby wspomóc kurację porozmawiaj z ginekologiem lub mu pokaż post który napisałaś. Pozdrawiam

Jeśłi ten ginekolog ci nie odpowiada to idź gdzieś indziej prywatnie, to chyba najłatwiejsze rozwiązanie ranking.abczdrowie.pl/s/ginekolog