Forum: Antykoncepcja

Witam.
Mam poważne pytanie, w grudniu spóźnił mi się okres o 6 dni. Podejrzewałam, że jestem w ciąży. Byłam dziś na wizycie u mojej Pani Ginekolog. Zbadała mnie, zrobiła USG, stwierdziła, że wszystko jest w porządku. Jednak o czymś zapomniałam jej powiedzieć i teraz nie mogę sobie tego wybaczyć.. otóż, wczoraj kochałam się z moim narzeczonym, zabezpieczyliśmy się prezerwatywą. Osiągnęłam orgazm- co rzadko mi się zdarza. Skończyłam chwilę po nim. Kiedy z niego schodziłam zauważyłam, że prezerwatywa troszkę się zsunęła, wszędzie było "mokro".. już nie wiem czy to wszystko było moje czy prezerwatywa zsunęła się podczas stosunku i sperma dostała się we mnie..dodam jeszcze, że wczoraj był mój 8dzień cyklu, więc zakładam, że miałam dni nie płodne, jednak dziś lekarka podczas robienia mi usg powiedziała, że ona widzi, że jestem w połowie cyklu, że pęcherzyk ma 16mm, mówię, że to nie możliwe, bo 21 grudnia miałam miesiączkę. Stwierdziła, że w takim razie ten cykl będzie krótszy. Co o tym myślicie? mogło dojść do zapłodnienia? czekam na odpowiedzi, pozdrawiam

hej dni płodne zaczynają się najszybciej 12 dnia cyklu a przeważnie 14, więc nawet jeśli conieco było jego to raczej nie masz się czym martwić, bo w najlepszym przypadku plemniczki przetrwają do 3 dni i nie dostaną sie do twojego jajeczka