Forum: Tarczyca choroby i jej leczenie

Adriana takie obawy są normalne i w pełni uzasadnione.Nic do tej pory się nie działo,i czułaś się ok a teraz się coś dzieje i nie wiesz tak naprawdę z jakiego powodu i się denerwujesz.Trochę czasu minie zanim przywykniesz do nowych odczuć,a kolejna sprawa taki stan lękowy dodatkowo pogłębia i nasila pewne objawy i wychodzi z tego kółko zamknięte.
Tsh w normie to raczej obejdzie się bez usg tarczycy.Można dla pewności jeszcze sprawdzić poziom Ft3 i Ft4 to tez są ważne hormony tarczycy.Nie zawsze Tsh wykazuje że coś się dzieje z tarczycą nie tak a wykazują to te hormony.
Co do kręgosłupa owszem powoduje on takie objawy ale zwyrodnienie kręgosłupa bardzo boli więc jeśli masz boleści karku potylicy to warto prześwietlić ten odcinek.
Niestety ale zazwyczaj bywa tak że jak już pójdziemy raz do lekarza to potem się ciągle do niego lata.
Ja też kiedyś nie miałam żadnych problemów i beztroskie podejście do wszystkiego a od 3 lat jestem schorowana(refluks przełyku,jelito drażliwe,wada serca,arytmia,choroba Hashimoto,i zwyrodnienie kręgosłupa w 3 miejscach) i latam ciągle na badania i po leki.Przyzwyczaiłam się już do odczuć powodowanych przez choroby które mam,ale czasami jak się wszystko nasila to też panikuję i się boje co się dzieje,ale po prostu trzeba nauczyć się z tym żyć.
Wiem że to trudne i denerwujesz się tym wszystkim,ale możesz i wierzyć że jak podejdziesz do tego ze spokojem to objawy nie będą się tak nasilać.
Trzymaj się!

Jeśli chodzi o pracę to nie pracuję wogóle, zrezygnowałam z pracy w listopadzie. Siedzę w domu, sprzatam sobie, dbam o chłopaka... Co do jakiegoś wypadku to ostatnio żadnego nie miałam. Gdy byłam mała 2 razy spadłam z rowera i uderzyłam głową o asfalt, no i raz spadłam z takiej liny na przepaścią, to jakieś 3-4m i też uderzyłam głową o ziemie. W 2-wóch przypadkach straciłam przytomność, w trzecim nie. Ten ostatni był jakieś 5 lat temu. Czy to może mieć związek z moimi dolegliwościami? Do neurologa mam dopiero za tydzień. W tym tygodniu pójdę jeszcze do lekarza po skierowanie na EEG (wykluczenie padaczki) i na jonogram (ta okropna tężyczka). Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale choruję na silną nerwice. Nie leczę jej,bo lekarz powiedział mi, że jestem za młoda na leki (szybko bym się uzależniła), przepisał mi tylko syrop ziołowy. Mam go brać tylko przy ataku. Gdy się denerwuję serce zaczyna mi kołotać, ręce mi się trzęsą. Myślałam, że to wszystko od nerwicy. Pojechałam więc do rodziców, żadnych obowiązków, stresu, a ja nie czułam się najlepiej. Wróciłam do chłopaka, też żadnych stresów, wiadomo jak każda para czasami się kłócimy ale podczas kłótni nie dostaje ataków. Dlatego szukam dalej. To już męczące. Od lekarza do lekarza, niby wszystko ok, a ja czuję się źle...

Wpływ też mogą mieć takie upadki. Zresztą zrobisz badania wszystko będziesz wiedzieć. Szczerze mówiąc nerwica też to może być, różni ludzie różnie reagują. Jak będziesz coś wiedziała to pisz. Ale pamiętaj też żeby tyle o tym nie myśleć, bo sama się wykończysz.

aga.mumu - współczuje z tymi chorobami, skąd w jednej osobie tyle chorób to nie wiem, ja na szczęście mam tylko problem z tarczycą, ale jest już ok. Co do tarczycy, niestety nie zgodzę się z Tobą, ponieważ tarczyca świetnie potrafi "udawać". Czasami hormon niby w normie, a ona sobie bezczelnie przerasta i już zaczyna objawy wywoływać. Taki śmieszny wypadek miałam właśnie ja z siorą.Po jakimś czasie dopiero zaczęły na tsh wyniki złe wychodzić.

dada, ja nie twierdzę że jet tak na pewno.To jest teoria a w praktyce to już różnie jest.Tarczyca ma różne wyskoki.Skąd u mnie tyle chorób...sama chciała bym wiedzieć

adriana każdy upadek i uderzenie głową może mieć powikłania nawet w dużo późniejszym czasie.

Nie stresuj się na spokojnie czekaj na badania a dalej to już lekarze ustalą.

Zgodzę się z Agnieszką ponieważ każdy upadek ma swój skutek. Wiadomo,że jak upadniemy i uderzymy się w głowę to nie zawsze udajemy się do lekarza.
Ja zawsze powtarzam sobie,ze jeśli mi od 3 dni nie minie 3 dni to wtedy się udaję do lekarza
Spraw związanych z uderzeniami nie można bagatelizować

Dziękuje bardzo za wszystkie odpowiedzi na mój post. Dzięki nim czuję się mniej osamotniona.

Jak na razie dziś wszystko wporządku. Zero jakich kolwiek objawów. Badania dopiero przede mną.
Jak tylko będę coś wiedzieć, podzielę się z wami...

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje.

Nie ma za co Pisz na bieżąco co i jak pozdrowionka