Forum: Ginekologia - forum dla rodziny i pacjenta

Moja koleżanka po amnio poroniła. Zadzwonili, że dziecko zdrowe tylko dziecka już nie było.

Dziewczyny dosłownie kilka dni temu pisałam wam o moim przypadku ze szczęśliwym zakończeniem (NT 4,4). Sanco zrobiłam Bo chciałam jak najszybciej coś wiedzieć, niepewność mnie wykańczała. Byłam niemal zdecydowana na amnio ale przy prawidłowym wyniku Sanco i po rozmowie z prof Wiecheciem z niego zrezygnowałam. Bo nawet minimalne ryzyko poronienia było dla mnie za duże w tej sytuacji. Olu może zrób jak ja za rada prof Wiechecia - umów się na wsześniejszych usg połówkowe z echo serca. Dzięki temu zawsze zdążysz zrobić amniopunkcję po - jeśli oczywiście tak zdecydujesz. Dla mnie to było ważne bo w przypadku chorego dziecka poważnie rozważyłabym terminację.

Czy żałuje ze nie zrobiłam amnio? Nie. Mam zdrowego syna. Ale uczciwie przyznam Wam ze do końca był lekki stres i niepokój. Ledwo mały wydał pierwszy krzyk a ja resztką sił pytałam lekarza czy jest zdrowy…. Wiec taka ciąża choć z happy endem była dla mnie zupełnie inna niż pierwsza w której podejrzeń choroby nie było na żadnym etapie.
Bardzo trudne są te decyzje

Dodam jeszcze tylko że u mnie nikt Sanco nie podważał (konsultowałam się u kilku lekarzy). Jeden co prawda zasugerował mi żeby mimo wszystko zrobić amnio ale przy prawidłowym Sanco tez mówił ze to raczej powinno być wyłącznie potwierdzenie diagnozy bo przy podejrzeniach zd Sanco czy Nifty są niemal bezbłędne. O papie słyszałam ze badanie doskonale nie jest ale na pewno ma sens choćby pod kątem prewencji problemów z łożyskiem. A z ciekawostek a propos NT to usłyszałam że w Polsce przywiązuje się do niego zbyt dużą wagę i ze jako samodzielny pomiar o niczym absolutnie nie świadczy.

Witam
Chcialam się podzielić moja sytuacja:
W 12 tygodniu 5 dni byłam na pierwszym USG prenatalnym po USG wyniki następujące:
NT: 2,1 mm
CRL 62,4 mm
Płyń owodniowy w normie
FHR 153 ud/min
Kosc nosową obecną przepływ w zastawce trójdzielnej prawidłowy .
Czyli USG według lekarza beż największych zastrzeżeń, za to pappa z krwi troszkę gorzej
Wolne beta 2,904 MoM
Pappa 0,585
I tutaj wyszło ryzyko z krwi na trisomie 21 1 do 172..
Nie zgodziłam się na amniopunkcje z powodu wcześniejszego poronienia a ta testy bezinwazyjne nie stać mnie .
Po drugich badaniach prenatalnych (polowkowych) wszystko idealnie fałd karkowy 3 mm (norma 6mm) akcją serca w normie (141 ud/min) prawidłowy obraz 4 jam serca, prawidłowy odpływ z lewej i prawej komory serca, prawidłowy obraz 3 naczyń śródpiersia.
Czy waszym zdaniem mogę spać spokojnie czy jednak jakieś obawy mam mieć? Głównie chodzi mi.o tą podwyższona betę bo nie mieści się w normie ale nie jest aż tak zawyzona . Proszę o jakieś dobre rady kub podobne historie

Doczytałam jeszcze w tym wyniku nifty że wykryto jakaś duplikacje. I teraz się zastanawiam jaka wartość ma to odkrycie? Genetyk w poniedziałek i w środę,bo umówiłam się do dwóch.

Ola39

Konkretnych wartości pappy nie pamiętam. Natomiast co do ryzyk to tez wyparłam ale co ciekawe oficjalne prenatalne robiłam u dwóch lekarzy i jeden ryzyko zespołu downa wyliczył mi w setkach 1 do około 400 czyli ryzyko średnie. Drugi 1 do około 6 000 (prof Wiecheć) obaj wpisali mi oficjalne NT 3,0 To 4,4 miałam tydzień wcześniej i wtedy jeszcze inny lekarz powiedział mi ze nie podaje mi ryzyka bo mogłoby mi wyjść i 1 do 50 (nie miałam jeszcze wyników pappy plus wiek 36 lat)… Pappa u mnie ponoć była ani tragiczna ani idealna. Potem doczytałam ze przy wyliczaniu ryzyk możesz wpisać kilka lub kilkanaście czynników u mnie im więcej się brało pod uwagę tym ryzyko było niższe bo koniec końców wszystko poza NT było idealne na badaniu w dobrym usg

Duplikacja 6p21.1-p22.31

Ola39