Forum: Infekcje intymne

Witam wszystkich. Trafiłam tu na forum z bardzo ważnym pytaniem. Oczywiście jak najszybciej wybiore się do lekarza ale póki co nie mogłam dlatego że jest weekend. Jakiś czas temu z racji ciągłych infekcji ginekolog zlecił mi badanie posiewu no i wyszło - streptococcus agalactiae, gardnerella vaginalis i jeszcze jedna ale niestety nie pamietam jaka bo wyniki z posiewu zachował lekarz. Do czego dąże? Otóz mój partner od grudnia ma ciągłe problemy ze zdrowiem. Na początku dwa ropniaki z czego jeden musiał być wycinany w szpitalu. Potem nagle pierwszy raz w życiu wyszły mi dwa a nigdy nie miałam czegoś takiego. Tydzień/dwa po szpitalu partner obudził sięz bólem karku i szyji .. w przychodni przez dwa tygodnie brał po dwa zastrzyki dziennie ketonalu i z dnia na dzień było coraz gorzej. Wkońcu gdy nie spał kilka nocy,drętwiały mu rece i strasznie bolała z tyłu głowa trafił do szpitala. Podczas pobytu w szpitalu przez miesiąc wykluczyli zapalenie opon mózgowych i stwierdzili,że to bakteria niestety nie wiedzą jaka. Kiedy wyszedł ze szpitala pojechal do prywatnego ortopedy,który mu powiedział,że najprawdopodobniej to był.. szczep sepsy. Szperając po internecie wyczytałam że sepse może spowodować też streptococcus agalactiae. No i moje pytanie brzmi..Czy bakteria,którą posiadam mogła mieć taki skutek jak u partnera? Czy ja z ropniaków,które zaczęły mi wychodzić też mogę być zarażona sepsą? Strasznie się boje i muszę isć do lekarza po skierowanie na badania ale jakie? Dodam,że na początku myslałam,ze parner zaraził się brudną wodą w miejscu,w ktorym pracuje.. no ale ta moja bakteria.. Powiedzcie mi co sądzicie ... czy mam powód do zmartwień bo spedza mi to sen z powiek