Gość 2013-02-10 14:27:18 Berecie moze bys sie pochylila nad ta kobieta co czuje i jak zyje a dopiero pozniej ja oceniala. Ale rozumiem ze empatia to dla ciebie puste slowo.
Berecie... hahaha, dobre... Nie ma to jak polskie myślenie. Ja nie musze wierzyć w boga, by wiedzieć, że to co zrobiła było złe, niemoralne i nieodpowiedzialne.
Wybacz, ale nad mordercami nie należy się pochylać tylko tępić, zwłaszcza jeśli nie okazują skruchy, a tutaj jak widać skurchy nie ma ani grama. Nawet to, że może nie ma za co żyć to nie jest usprawiedliwienie, kiedy istnieją okna życia, ośrodki adopcyjne i adopcje ze wskazaniem, albo zwyczajnie zasiłki i domy samotnej matki (mimo, że pomoc ta jest niewielka, to jest i wystarczy odrobina chęci). Dziecko nie było raczej wynikiem gwałtu, a na wskazania medyczne za wcześnie, więc jej sytuacja jest całkowicie nieusprawiedliwiona. Empatia dla morderców to abstrakcja! Ocena jej jest zbędna, bo takie osoby nie mają za grosz krytyki dla siebie, więc to się mija z celem, mnie jest tylko szkoda tego małego człowieczka, który mógł być kimś wspaniałym w przyszłości, no gdyby oczywiście "mamusia" nie spuściła go z gó*** w kiblu. Jeszcze "trzyma kciuki" za inne pustogłowe podobne do niej...Taki ktoś nie zasługuje, żeby być kiedykolwiek jeszcze rodzicem... nawet psa czy kota bym jej i jej podobnym nie powierzyła.
Nawet światowe organizacje medyczne zgodziły się z tym, że
okres płodowy to etap rozwoju człowieka i płód to też człowiek, więc zabijanie dziecka w łonie powinno być traktowane tak samo jak morderstwo na 5, 10, 25 czy 50-latku. To, że tak nie jest, to jest tylko "ukłon" w stronę pustych kobiet, zbyteczny zresztą.
To, że w wiekszości krajów Europejskich aborcja jest uznawana za normę, to nie znaczy, że to nagle staje się to mnijeszym złem.