Forum: Ginekologia - specjalista radzi, dla pacjentki

Witam serdecznie

rok temu urodzilam 1. dziecko; porod zakonczony proznociagiem znioslam podobno bardzo dobrze - nie bylo zadnych komplikacji zdrowotnych ani traum poporodowych. Przed ciaza zycie seksualne mielismy bardzo udane, w ciazy tez - przy zwiekszonym libido, po porodzie wszystko wrocilo na swoje tory, wszystko poza nawilzeniem pochwy Tzn mam ochote na seks, odczuwam podniecenie, natomiast nawilzenie nie wystepuje, nawet kiedy mam orgazm. Martwi mnie to coraz bardziej. Prosze o porade, czy to kwestia czasu, czy psychiki (choc naprawde nie sadze), czy to jakies niefortunne naciecie przy porodzie (podobno nie bylo rozlegle jak na proznociag), czy zmeczenie+niewyspanie, czy jeszcze cos innego. Dodam ze teraz jestem w drugiej, bardzo chcianej przez nas ciazy. Przebiega bez problemu. CZy to moze po prostu szalenstwo hormonow macierzynskich? Ale jesli tak to chyba nie powinnam w ogole myslec o seksie...

Prosze o jakas porade, bo pomimo ze stalam sie matka to w dalszym ciagu chcialabym byc kobieta i zona

dziekuje i pozdrawiam

być może to kwestia zmian hormonalnych?

możesz zainwestować w żel nawilżający np durex play (najwygodniejszy bo z pompką i szybko się aplikuje), KY, feminum albo intimel, są bezzapachowe i skutecznie nawilżają, ja mam niestety ten sam problem &quotd urodzenia" ale żele skutecznie umożliwiają i uprzyjemniają pożycie

poza tym samo smarowanie (siebie i partnera) można włączyć do gry wstępnej

Dzieki za wypowiedz Czy u Ciebie ten stan trwa dlugo?

Hmm lubrykant to oczywiscie jakies wyjscie, ale chcialabym wiedziec dlaczego tak sie dzieje i przede wszystkim jak wrocic do stanu poprzedniego. Mimo wyrozumialosci partnera troche sie boje ze to wplynie na jego postrzeganie mnie i naszego "lozka".

No i czuje sie jakas dysfunkcyjna...

pisząc &quotd urodzenia" miałam na myśli swoje urodzenie

zawsze to był problem, póki jeszcze stosowaliśmy prezerwatywy nawilżane to było w miarę ok, ale nigdy nie mogłam długo się kochać,

potem kilka lat na pigułkach a teraz sama jestem w ciąży i w dalszym ciągu żel naszym przyjacielem...

moja ginekolog twierdzi, ze są dwie przyczyny główne - uszkodzenie ścianek pochwy (być może u ciebie przy porodzie) albo zaburzenia estrogenów - ale u mnie estrogeny ok, uszkodzeń brak i co?

myślę, że jak wprowadzisz nawilżacze do waszego łoża to i tym chętniej (i dłużej) będziesz się chciała kochać i przyjemniejsze będzie to dla Ciebie - a to Twój mężczyzna na pewno zauważy, przecież nawzajem macie sobie sprawiać przyjemność. Mój mąż to jak gdzieś wyjedziemy bez żelu to sam odmawia seksu i muszę go prawie zmuszać, bo nie chce mi sprawiać bólu i najczęściej to on o tym pamięta

póki co dla Ciebie to rozwiązanie tymczasowe, przecież nie będziesz się leczyć (np brać hormonów) w ciąży, może po drugim dziecku rzecz wróci do normy?

a jak nie to trzeba będzie zgłosić cała rzecz ginekologowi - a może seksuologowi?

ja się już przyzwyczaiłam i nie stanowi to dla mnie problemu, ale cicho liczę że po dziecku coś się poprawi?

słyszałam że dziewczyny biorą kapsułki z olejem wiesiołka na poprawienie śluzu - podobno działa ale nie wiem, czy w ciąży nie ma przeciwwskazań (słyszałam od tych "starających się&quot, możesz się spytać w aptece, żeby ci pokazali ulotkę, jakoś w internecie nic nie znalazłam na ten temat... pozdrawiam

Preparaty z wiesiołka poprawiające jakość śluzu w trakcie ciąży są nie wskazane-powodują mikro skurcze macicy.Można pić siemię lniane- też zwiększa ilość śluzu i może byś stosowane w trakcie ciąży