Forum: Ginekologia - specjalista radzi, dla pacjentki

Witam,



Postanowilam odwiedzic to Forum, bo bardzo potrzebuje porady I pomocy. Mam nadzije ze grono lekarzy tez czasami tu zaglada.



Mam 27 lat I niestety nie mam dzidziusia. Prawde powiedziawszy jest to w duzej mierze moja wina, bo nie reagowalam na czas a teraz moze byc za pozno. Nie wiem co robic.



Moja sytuacja wyglada nastepujaco… Juz w wieku 17 lat mialam problemy z miesiaczkowaniem, bylo obfite ale niestety wystepowalo dosc nieregularnie. Sam cykl z reguly trwal ok 35-37 dni. W wieku lat 18 dostalam tabletki antykoncepcyjne na uregulowanie cyklu, ktore bralam tylko przez okres 6 miesiecy. W wieku lat 23 dosc duzo przytylam I miesiaczkowanie zaniklo zupelnie.



Po kilku miesiacach poszlam do lekarza (moja lekarka miala 3 specjalizacje: ginekolog, poloznik, endokrynolog). Mialam zrobione badania hormonow, z ktorych wszystkie byly w normie. Po wszystkich badaniach dowiedzialam sie, ze "z ginekologicznego punktu widzenia wszystko jest ok" czyli jajniki, macica itp. Brak miesiaczki prawdopodobnie byl spowodowany tkanka tluszczowa - "tluszcz rozbija hormony I nie moga zadzialac w sposob jakiego bysmy oczekiwaly".

Zapytalam moja doktor czy bede mogla miec dzieci - ona na to ze tak, ale ze skoro jeszcze nie planuje to nie ma sensu mie truc tabletkami, ze mam sie u niej stawic na jakies 2 miesiace przed planowanym zajsciem w ciaze, a ona wtedy przepisze mi odpowiednie tabletki.



Na tym sprawa sie skonczyla.



Do dnia dzisiajeszego miesiaczka nie wystepuje regularnie. Jak uda mi sie zrzucic kilka kilo to pojawia sie, ale niestety raczej w postaci plamienia. Czasami - raz na kilka miesiecy pojawia sie nieco bardziej obfita, ale za to trwajaca 10-12 dni.



Obecnie nie przebywam w kraju. Nie mam mozliwosci wykonania tych wszystkich badan I biegania po klinikach.



Nie wiem co robic.



Mam kilka pytan:



1. Czy moja diagnoza postawiona przez lekarza jest prawdziwa? Czy ktos wie? Moze ja niepotrzebnie przywyklam do tej mysli I ja zaakceptowalam a prawda jest zupelnie inna…

2. Czy ktokolwiek z Was mial takie same problemy?

3. O jakich tabletkach ta kobieta mowila? Ja slyszalam ze istnieja takie, po ktorych wiekszosc kobiet zachodzi w pierwszym miesiacu, ale nie znam ich nazwy. Slyszalam tez ze trzeba przy ich braniu pojawiac sie u lekarza co 2gi dzien, ja niestety nie mam takiej mozliwosci… poradzcie…

4. Czy branie kwasy foliowego w moim przypadku moze pomoc czy bedzie to tylko bezsensowne wpychanie w siebie tabletek?



Dodam jeszcze tylko, ze nie zabezpieczamy sie z mezem od kilku lat. Ja przebywam w UK I nie wiem jak dziala tutejsza sluzba zdrowia (z tego co zdazylam sie zorientowac nie ma tu popularnych praktyk ginekologicznych) - moze ktoras z Was przebywa rowniez na Wyspach. Wiem tez ze moja waga nie wyklucza zajscia w ciaze bo w Anglii widzialam juz kobiety wieksze ode mnie 2 razy, ktore sa szczesliwymi mamami. Ja owszem mam problemy z waga, ale nie moge sie jej pozbyc (probuje juz od niemal 5 lat I nic… troche w dol potem znowu do gory. Jesli bede czekala az uda mi sie ja pokonac moze juz naprawde byc za pozno!).



Blagam, niech mi ktos pomoze znlezc odpowiedzi na moje pytania bo zaczynam popadac w depresje I panikowac.



Serdecznie Wam dziekuje.



Pozdrawiam.



Iza


[addsig]

Izo, nie panikuj!

wyada oczywiście powtórzyć badania hormonów, zrobić usg przezpochwowe żeby ocenić m.in jajniki,

leki o których piszesz to zapewnie chodzi o clostylbegyt na stymulację owulacji i potrzebę chodzenia do gina na monitoring cyklu... bez badań niestety brać nie radzę (i tak są na receptę) bo mo żna sobie bardziej namieszać,

jak masz nadwage i problemy z regularnymi cyklami to 'na oko" to wygląda na pco - zajrzyj sobie na www.forumginekologiczne.pl/txt/print,209,0 - czy opisane objawy do Ciebie pasują?



schudnąć warto jak najbardziej, w przywracaniu płodności przy pco pomaga dieta bilansujaca poziom cukru we krwi np dieta south beach - osobiście próbowałam i mogę polecić zobacz: www.southbeach.c10.pl/

warto zrobić sobie badanie na tzw krzywą cukrową (glukoza na czczo i po 1h od wypicia roztworu z 50g glukozy)



na wyspach z tego co mi wiadomo dziewczyny nie są zadowolone z opieki medycznej, ale można iśc do polskiego ginekologa którch ponoć tam nie brakuje (ale to kosztuje...)



kwas foliowy nie tyle dla ciebie co dla potencjalnego dzidziusia - jak najbardziej bierz, to witamina rozpuszczalna w wodzie, nie można jej pzredawkować, nadmiar nie szkodzi a niedobór może być przyczyną wad płodu - poleca się brać na 3miesiące przed staraniami! takż ełykaj na zdrowie



nie wiem jakie badania robiła ci ta lekarka, ale skoro to gin/endo to nie powinna przeoczyć czegos takiego jak pco czy cykle bezowulacyjne... niemniej to było kiedyś, jak jest teraz to wypadałoby jednak sprawdzić...

może zaplanuj wakacje w polsce i wizyty w klinice leczenie niepłodności? to tak bardziej długofalowo... no i badanie nasienia meżczyzny obowiązkowe!



aha - i naprawdę wszystko jest do zrobienia, ja osobiście mialam cykle bezowulacyje ale udało mi się przy leczeniu zajść w ciążę i szczęśliwie urodzić, takz espokojnie, na pewno się uda! [addsig]