Forum: Ginekologia - specjalista radzi, dla pacjentki

Kochałam sie z chłopakiem 24 dnia cyklu, po ok.34 h przyjełam tabletke escapelle, jakie są szanse ze jednak zajde w ciąże? Bo chyba mega znikome, ale.. Właśnie - jak myślicie?? Pozdrawiam

Dzień cyklu nic nie mówi o płodności.

Jeśli trafiłaś w okres płodności, to mogłaś zajść w ciążę.

Escapelle zaburza cykl.

Jeśli byłaś po owulacji, to nie mogłaś zajść w ciążę i branie takiej ilości hormonów było zbędne.

Biorac pod uwage ze owulacja jest ok 14-18 dnia a dni przed miesiaczka sa wzglednie nieplodne (od momentu stosunku mam objawy zespolu napiecia) to faktycznie nie musiałam chyba brac antykoncepcji po. Aczkolwiek jak powiedziala mi pani ginekolog - dla swietego spokoju lepiej wziac tabletke Teraz czekam tylko na okres, oby nadszedł

Skąd wiesz, że owulacja była 14-18 dnia? Mogła być później.

Mogłabyć aczkolwiek biorąc pod uwage ze mam raczej regularne cykle, obserwuję śluz itd.. jakąs wiedze na ten temat posiadam.

Stosujesz metodę Billingsa? To po co tabletka "po"?

Dla swietego spokoju bo stosunek był bez zabezpieczenia a przezorny zawsze ubezpieczony. Narazie nie chce dzieciaczka - wiem mogłam pomyslec o zabezpieczeniu. Ale lepiej po niż wcale. Wiec naprawde mam nadzieje ze bedzie dobrze. I tym razem "głupi" jednak bedzie mial szczescie czyli ja

Wolisz rozregulowanie cyklu?

Wiesz - lepsze rozreguloanie cyklu i pewnosc ze dzidzi nie bedzie niż zamartwianie sie.

Pozatym niedługo zaczne brac normalne tabletki antykoncepcyjne, wiec nie bedzie już takich problemów typu sępienie recepty na escapelle.

Wiesz moze dla Ciebie generalnie to głupota co zrobiłam, ale wydaje mi sie ze rozsadnie podeszłam do tematu. Zreszta pani ginekolog sama powiedziala zebym lepiej wzieła ta bombe hormonalną niz bym czekała na to czy bedzie dobrze czy zle, a wtedy ze stresu tez by mi sie cykl rozregulował. A tak mam nadzieje ze miesiaczka przyjdzie w terminie i wiecej nie bede ryzykowała.

Nie musi być w terminie właśnie z powodu zaburzenia cyklu za pomocą Escapelle.