Forum: Ginekologia - specjalista radzi, dla pacjentki

Witam wszystkich. Mam takie pytanko. Jestem w 11 tc. W piatek mialam robiona cytologie i wieczorem zaczelam krwawic. W sobote rano bylo wszystko w porzadku a popoludniu jak poszlam do pracy pojawily sie plamienia. Zglosilam sie od razu do lekarza. Przyjeto mnie do szpitala i dostalam luteine dopochwowo. Zrobiono mi usg i stwierdzono ze z dzidziusiem jest wszystko w porzadku i ciaza rozwija sie prawidlowo. Wczoraj wyszlam ze szpitala juz nie krwawie ani nie plamie. W zwiazku z tym wszystkim moje pytanie brzmi czy te krwawienie moglo wystapic po badaniu cytologicznym??? Lekarz nic mi nie powiedzial odnosnie tego krwawienia. Powiedzial tylko ze nie wie czemu ono wystapilo skoro usg nic nie wykazalo i ciaza rozwija sie prawidlowo. Prosze Was o odpowiedzi. Moze ktoras z Was byla w podobnej sytuacji??? Z gory bardzo dziekuje i podrawiam Was serdecznie
[addsig]

Witaj

Odpowiedź jest bardzo prosta. Szyjka macicy w czasie ciąży jest mocniej ukrwiona i badanie cytologiczne, szczególnie jeżeli wymaz obierany był szczoteczka, mogło wywołać plamienia. Skoro ciąża rozwija sieprawidłowo nie ma powodu do niepokoju.[addsig]