Hej, na początku roku odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, pierwsze dwa okresy...
Forum: Ginekologia - specjalista radzi, dla pacjentki
Temat: niedroznosc lewego jajowodu (5)
- https://www.forumginekologiczne.pl/forum/niedroznosc-lewego-jajowodu/watek/69176/1.html#p69176https://www.forumginekologiczne.pl/forum/niedroznosc-lewego-jajowodu/watek/69176/1.html niedroznosc lewego jajowodu
WITAM!!!!!!!
Jestem nowa nie pisalam jeszcze na ten temat na zadnym forum,ale nie wiem juz co robic czy wogole moge jeszce cos zrobic.Streszcze któtko moją historie.Otóż jakies 5 lat temu mialam operacje mialam torbielowatolite zwyrodnienie jajnika wiec wycieli mi prawy jajnik.Oczywiscie teraz okazalo sie ze razem z jajowodem o czym nie mialam pojecia do wczorajszego dnia.A ze dluzszy czas staralam sie o dziecko niepokoilo mnie ze skoro jest juz niby wszystko ok to dlaczego nie moge,wiec niedawno udalam sie na nastepna wizyte mialam badania na poziom hormonow w roznych cyklach okazalo sie ze ma ponad norme prolaktyny ponad 80 oprocz tego mialam kontrast na droznosc jajowodow okazalo sie rowniez ze mam lewy jajowod nie drozny i Doktor dal mi numer do specjalisty od in vitro.Oczywiscie bylam tez u niego i niestety nie stac mnie jeszcze na taki wydatek.ale pare dni temu postanowilam skonsultowac sie jeszce z jednym lekarzem dostalam skierowanie na laparoskopie.Lekarz probowal mi udroznic ale niestety nie udalo mu sie udroznic odcinka łączacego z macica powiedzial ze nie da rady tego zrobic i ze musialam wczesniej przejsc jakas infekcje i ze zostaje mi tylko in vitro.Nie wiem co dalej moge zrobic opadaja mi juz rece,faktycznie mam juz nastawic sie na in vitro???czy moge jeszce na cos liczyc pomozcie!!!!!!!!!!!! Jak nie to trudno bede musiala oswoic sie z mysla ze jestem niedopelniona kobietaOstatnia edycja:Ela.
- https://www.forumginekologiczne.pl/forum/niedroznosc-lewego-jajowodu/watek/69176/1.html#p413314https://www.forumginekologiczne.pl/forum/niedroznosc-lewego-jajowodu/watek/69176/1.html niedroznosc lewego jajowodu
Niestety życie jest czasami okrutne, a prawda jest taka że faktycznie możesz liczyć tylko na in vitro lub adopcję. Ja po dwóch ciążach pozamacicznych miałam usunięty jeden jajowód, plastykę drugiego jajowodu i nigdy nie urodziłam. Ale jestem szczęśliwą matką już teraz dorosłego adoptowanego syna. W moich czasach in vitro dopiero kiełkowało, więc nie miałam tej szansy, a ty ją masz i wykorzystaj, będzie cię to kosztować ok 15 tys. ale jeżeli masz taką kasę to skorzystaj z niej. A jak nie, to wiele dzieci czeka na dobre kochające serca. Zyczę powodzenia.
Ostatnia edycja:anka
- https://www.forumginekologiczne.pl/forum/niedroznosc-lewego-jajowodu/watek/69176/1.html#p413315https://www.forumginekologiczne.pl/forum/niedroznosc-lewego-jajowodu/watek/69176/1.html niedroznosc lewego jajowodu
Ja mam częściowo usunięty jajnik lewy. Jajowód mam a mimo to nie mogę zajść w ciąże . Prolaktyna już w normie luteinkę łykam i nic pozdrawiam trzymaj się
Ostatnia edycja: - https://www.forumginekologiczne.pl/forum/niedroznosc-lewego-jajowodu/watek/69176/1.html#p413316https://www.forumginekologiczne.pl/forum/niedroznosc-lewego-jajowodu/watek/69176/1.html niedroznosc lewego jajowodu
Dzieki bardzo!!!
Mam nadzieje ze chociaz tobie sie uda, życze powodzenia i szybkiego brzusia.Ostatnia edycja:Ela.
- https://www.forumginekologiczne.pl/forum/niedroznosc-lewego-jajowodu/watek/69176/1.html#p413317https://www.forumginekologiczne.pl/forum/niedroznosc-lewego-jajowodu/watek/69176/1.html niedroznosc lewego jajowodu
No własnie a jesli chodzi o adopcje, to nie takie proste jak sie wydaje.Ale dzisiaj przegladalam zabiegi in vitro za granica i w wiekszosci krajach jest refundowanae wiec w najgorszym przypadku spakuje sie i pojade chociazby do wloch czy do anglii bo juz tam bylam,wiec jakos sie dogadam.Narazie bede cos kombinowala w polsce ale jak narazie problem jest zawsze ten sam pieniadze,ale mam nadzieje ze ktos mi pomoze.
Dzieki dziewczyny!!!!!!!!!!!!!JAKOS TO BEDZIE GRUNT TO SIE NIE PODDAWAC!!!!!!!!!!!Ostatnia edycja:Ela.
- Gość
- Brak okresu
- Co to jest ?
Witam. Jestem ponad 2 miesiące po zabiegu marsupializacji. Wszystko ładnie...
- Czy jest się czym przejmować? Czy diagnozować się dalej?
Dzień dobry. Tydzień temu byłam y ginekologa ponieważ miałam 2...
- Rana się nie goi
Witam. Jestem ponad 2 miesiące po zabiegu marsupializacji. Wszystko ładnie...