Dzień dobry. Tydzień temu byłam y ginekologa ponieważ miałam 2...
Forum: Ginekologia - specjalista radzi, dla pacjentki
Temat: Pomocy !!!! Moj skarb umiera ;( (15)
- https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html#p67586https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html Pomocy !!!! Moj skarb umiera ;(
Witam! Pisze poniewaz przezywam wlasnie najwiekszy koszmar w moim zyciu Jestem w 16 tygodniu ciazy, wczoraj mialam moje pierwsze USG i slowa lekarza zabrzmialy dla mnie jak wyrok ... nasze malenstwo nie ma najmniejsych szans na zycie Ma w brzuszku jakas dziure, nie wiem czemu, nie zrosl mu sie brszuszek i wszystkie organy ma na wierzchu ... Mialam robione 2 USG (normalne i dopochwowe) Specjalista powiedzial, ze gdyby dziurka byla mala moglabym urodzic dziecko i poddac je operacji..a tak nie ma najmniejszych szans. Jesli nawet zdecyduje sie urodzic dziecko, ono zdaniem lekarzy na 100% umrze ;( Zyc mi sie nie chce ... Mam w sobie malenki cud zycia i wiem, ze musze czekac az wyznacza mi date aborcji ;( Wiem ze musze to zrobic, ze im wczesniej tym lepiej, ze tak bedzie lepiej dla mnie i dla malenstwa..ale to moje zycie ..moj skarb...moje malenstwo ;( Chcialabym wiedziec czy moj aniolek bedie odczuwal bol? W Jaki sposob mi go zabiora? Czy nasz aniolek dostanie najpierw znieczulenie? Nie chce zeby nasz skarb cierpial ;( Wiem ze nie jestem pierwsza i ostatnia osoba ktorej sie to przytrafia, ale nie umiem tego zrozumiec ... Czy to moze byc moja wina ? Bo np pilam za malo wody, zle sie odzywaialam albo przez prace ? (sprzatam domy wiec dmoestos, wybielacze itp sa na porzadku dziennym ) Czy tak jak mowia lekarze to nie nasza wina? Prosze pomozcie mi ;(
Ostatnia edycja: - https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html#p412277https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html Pomocy !!!! Moj skarb umiera ;(
Witaj!
Nie pocieszę Cię, bo w takich chwilach nie ma słów pocieszenia... Bardzo Ci współczuję, na pewno bardzo to przeżywasz...
zasięgnęłaś opinii kilku lekarzy specjalistów czy tylko jednego?? może inny lekarz miałby inną wizję, nie chcę Ci robić nadzieji ale ja bym poruszyła niebo i ziemię, może jest jakaś szansa, aby dziecko urodzić!
To nie jest Twoja wina, myślę, że jesteś wspaniałą mamą, która nie zaszkodziłaby swojemu dziecku, widocznie tak musi być... Wiem, łatwo mówić... Trzymam kciuki, aby wszystko mimo wszystko było dobrzeOstatnia edycja: - https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html#p412278https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html Pomocy !!!! Moj skarb umiera ;(
Strasznie Ci współczuje! z tego co napisałaś widze że jesteś cudowna kobietą i mamą. To na 100% nie jest Twoja wina! Po prostu to tragiczny przypadek
. Zapytam ze samirą, czy byłaś tylko u jednego lekarza? bo wiem z własnego doświadczenia że każdy przpadek trzeba kosultować z kilkoma lekarzami!!
Co do terminacji ciaży....dostaniesz leki na wywołanie akcji porodowej i będziesz musiała urodzić dziecko, co się z nim stanie po porodzie wiesz
Zycze Ci żeby się okazało że da się urtatować dzidziusia!! myslami jestem z TobaOstatnia edycja: - https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html#p412279https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html Pomocy !!!! Moj skarb umiera ;(
Dzis ide do drugiego lekarza po ostateczna decyzje i ewentualne skierowanie na aborcje ... Szczerze mowiac nie mam juz zadnych nadzieji ... Wczoraj 3 roznych lekarzy powiedzialo mi to samo ... Nadal w to nie wierze ... Bylam pewna ze wszystko bedzie dobrze, w zyciu nie spodziewalabym sie takiej informacji ... nawet najwiekszemu wrogowi nie zycze takiego czegos ... Juz sama nie wiem co mam myslec, moj narzeczony pociesza mnie jak tylko moze, ale widac, ze sam jest zalamany.. Upragniopne pierwsze dziecko (cale zycie myslalam ze jestem bezplodna odkad pamietam mialam problemy z miesiaczka) Boje sie dzisiejszego dnia, boje sie zycia ;( Nie wiem co mam zrobic ... W zasadzie nie chodze do kosciola od lat, nie modle sie, nie wierze od dawna ... (bo jak tu wierzyc) ale ... chyba pojde do spowiedzi i przyjme komunie przed zabiegiem..chce by moj skarb poszedl do nieba ;( Boze ..dziewczyny ...cieszcie sie waszymi skarbami, nawet nie wiecie jakie macie szczescie ;(
Ostatnia edycja: - https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html#p412280https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html Pomocy !!!! Moj skarb umiera ;(
Ja wierze w Boga ale nie chodziłam do kościoła nie modliłam się u spowiedzi nie byłam z 10lat, gdy rok temu czekałam na wyniki badan genetycznych mojego synka było podejrzenie Zd lub ze, nawrocilam się. Byla to okres Wilekiego Postu. Wymodliłam zdrowie mojego dziecka! po urodzeniu poproś o ochrzest dzidzi. I jak będziesz chciała możesz potem pochwać dziecko.
Ostatnia edycja: - https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html#p412281https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html Pomocy !!!! Moj skarb umiera ;(
czy to znaczy ze moje 16 tygodniowe malenstwo moze miec chrzest ? Gdzie moge o niego prosic ? Czy w szpitalu bedzie ksiadz ?? Czy moge o to prosic ? Jesli tak to kiedy mam poinformowac o tym personel ?... Mam tyle pytan ...
Ostatnia edycja: Artykuły wybrane dla Ciebie
- https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html#p412282https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html Pomocy !!!! Moj skarb umiera ;(
Tak, poproś położna o ochrzczenie dzieciątka. W sytuacji takiej jak Twoja gdy dziecko wiadomo że odejdzie po porodzie odrazu ohcrzcić może każdy zwykłą wodą. Potem jakbyście chcieli pochować to nie będzie takiej ceremonii pogrzebowej jak maja ochrzczeni w Kościele ludzie tylko krótki tzw. pokropek. ksiądz pomodli się i poświęci trumienkę
normalnie mam łyz w oczach jak to piszę
Ostatnia edycja: - https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html#p412283https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html Pomocy !!!! Moj skarb umiera ;(
dziekuje... Nie wiem co zrobimy, ale mysle, ze pochowku nie bedzie ..nie przezylabym widoku takiej malj trumienki ... I jaka mam pewnosci, ze polozna mi je ochrzci? A nie tylko powie, ze to zrobi i nie zrobi ..zalezy mi na tym by moj skarb odszedl z tego swiata jak czlowiek ;( ja tego nie przezyje ;(
Ostatnia edycja: - https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html#p412284https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html Pomocy !!!! Moj skarb umiera ;(
- https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html#p412285https://www.forumginekologiczne.pl/forum/pomocy-moj-skarb-umiera/watek/67586/1.html Pomocy !!!! Moj skarb umiera ;(
[email protected] ... wiesz ... ja mieszkam w Hiszpanii ;( I musze jaknajszybciej sie dowiedziec czy dla naszego skarba jest szansa ... za jakiekolwiek pieniadze..gdziekolwiek
Ostatnia edycja: - Gość
- Czy jest się czym przejmować? Czy diagnozować się dalej?
- Pytanie
Witam biorę te tabletki między 18 a 19 godziną, wczoraj wzięłam o 23:00...
Forum: Antykoncepcja - seks a ew. ciaza
Moja Żona każdy stosunek traktuje tak, jakby mógł zakończyć...
- Ergotamina
Ergotamina, jak działa podczas miesiączki? Hamuje krwawienie, czy nasila?