Forum: Ginekologia - specjalista radzi, dla pacjentki

witam . prawdopodobnie mam potworniaka na jajniku. Czy w moim nie młodym wieku (47 lat) trzeba go koniecznie usuwać. Boje się operacji ze względu na choroby współistniejące.
[addsig]

Witaj,

ja miałam w zeszłym roku potworniaka. Z tego co mi lekarka mówiła to jeśli nie ruszą go hormony, to trzeba usuwać. Sam nie zniknie. Ja miałam usuwane laparoskopią, kilka dni i byłam w domu. [addsig]

ale naprawdę nie ma się czego bac jeśli chodzi o zabieg laparoskopii. Miałam trzy malutkie ranki. Dwie na wysokości jajników i jedna pod pępkiem. Teraz prawie tego nie widac. Do zabiegu byłam usypiana, potem wpompowali mi do brzucha jakieś gazy aby unieść powłoki brzuszne aby móc łatwo dostać sie do jajnika. Potem jeden dzień na sali pooperacyjnej, kilka dni w normalnej i wyszłam do domu.

Dziękuje za pociechę, ale niewiele mi pomogła. Ja muszę mieć operację klasyczną, bo guz (jakie brzydkie słowo) jest za duży na laparoskopie. zastanawiam się tylko czy on mi w czymś może przeszkadzać. Dzieci już nie planuję. Niedługo pewnie wejdę w fazę przekwitu. Może wtedy nie będzie już żadnych niebezpieczeństw z nim związanych.

chyba zalezy od tego czy jest to guz dojrzały czy nie. Jesli jest dojrzały to jest to torbiel skórzasta, może mieć w srodku włosy, nawet kawałki zębów. I wtedy rośnie tlyko do takiego stadium i jest niegroźne.

Ale jesli nie to guz niedojrzały to moze się przekształcić w coś gorszego, w guza groźnego, jakiegoś miesaka albo coś taniego. Tak mi lekarka mówiła.

Może biopsja coś pomoże wyjaśnić.[addsig]

Nie trzymaj tego paskudztwa idz na operację, jeżeli nie będziesz mogła mieć ogólnego znieczulenia znieczulą cię miejscowo. Anestezjolog zbada za i przeciw i wszystko będzie dobrze. Będziesz czekać aż będzie za pózno.

Juz decyzję podjęłam. Jutro idę do szpitala, a pojutrze operacja. Trzymajcie kciuki.

Wszystko będzie dobrze, powodzenia odezwij się po operacji.

No, witajcie! Już jestem po operacji.

Usunięto mi wszystko. Zgodziłam się na to, bo lekarz zasugerował mi że te sprawy lubią powracać w innym miejscu i często trzeba operować kilkakrotnie. Czuję się już dobrze. Najgorsza była pierwsza doba po operacji. Teraz czekam na wynik badania histopatologicznego.

Dobrze zrobiłaś, życzę powrotu do zdrowia. Napisz jak będziesz miała wynik. Pozdrawiam