Forum: Ginekologia - specjalista radzi, dla pacjentki

mam 17 lat. Dziś bylam u ginekologa. mam zapalenie przydatkow.. Lekarz powidzial mi ze moje jajowody zaczynaja same sie wiazac.. i moge byc nieplodna.. dowiedzialam sie rowniez ze moja szyjka macicy zaczyna przyrastac do jakiej scianki (przez szok nie pamietam o co dokladnie chodzilo).. czy rzeczywiscie moge miec problem z zajsciem w ciaze? czy powinnam zajsc teraz w ciaze? bardzo chcialabym miec dzidziusia.. i jesli to jest jedyny odpowiedni okres na zajscie to na bank to zrobie. w jakim czasie moga mi sie do konca pozrastac te jajowody? ile jeszcze mam ewentualnie czasu na zajscie? co z tym zrobic?

Ja na twoim miejscu poszłabym jeszcze do innego lekarza, żeby potwierdzić diagnozę, bo jeżeli jest tak naprawdę to jesteś w nieciekawym położeniu. Powiem ci, że wystarczy jeden zrost w jajowodzie, który nie pozwoli przedostać się zapłodnionej komórce do macicy, a w takim przypadku ciąża pozamaciczna gwarantowana /a taką trzeba usunąć bo to nieprawidłowość/.Więc odpowiedz na pytanie ile masz jeszcze czasu aż całkiem zarosną ci jajowody nic nie zmienia, bo częściowo zarośnięte jajowody to tak jak pisałam wyżej ciąża pozamaciczna a całkiem zarośnięte to niemożliwość jakiejkolwiek ciąży. Jesteś jeszcze taka młoda, więc na ciążę chyba za wcześnie, dlatego postaraj się potwierdzić diagnozę, może lekarz się myli.

dobra.. tylko czym to jest spowodowane? i czy mozna jakos zapobiec temu? jakos to zatrzymac?

Jak ja miałam zrosty w jajowodach, to lekarz powiedział mi że jest to spowodowane nieleczonymi stanami zapalnymi narządów rodnych. W moim przypadku miał rację, bo faktycznie tak było ciągle miałam jakieś problemy, wiecznie się przeziębiałam co skutkowało zapaleniami w obrębie narządów, ale byłam młoda i nie zdawałam sobie sprawy jakie to będzie miało dla mnie skutki w pózniejszym czasie. Jeżeli u ciebie jest również tak samo to powinnaś dbać o to właśnie miejsce zwłaszcza zimą aby nigdy nie zmarznąć a w przypadku najmniejszych dolegliwości zgłaszać się do lekarza i leczyć. Ja wiele razy bagatelizowałam sprawę i leczyłam się swoimi sposobami, jakieś nasiadówki, maści a to jednak nic nie dawało i przechodziło w san przewlekły a skutek był - zrosty i niepłodność.

Mam nadzieję, że u ciebie nie będzie tak zle czego ci życzę z całego serca.

ale odpowiedz mi czy da sie cos z tym zrobic.. nie mialam nieleczonych stanow zapalnych..stany zapalne mam dopiero teraz.. czy jak je wylecze to jajowody sie rozwiaza czy juz jak to sie mowi po ptakach? czy ktos mi racjonalnie odpowie? pytam czy da sie cos z tym zrobic.. zrozumcie mnie.. chce pilnej odpowiedzi.. cholernie sie martwie..!!

W przypadku niedrożności jajowodów robi się zabieg udrożnienia ich ale z tego co wiem jest mało skuteczny. Poczytaj w necie o udrożnieniu jajowodów, na pewno znajdziesz wiele informacji.