Forum: Ginekologia - specjalista radzi, dla pacjentki

Jestem w 12 tc. Ciągle mam problemy biorę leki na podtrzymanie i rozkurczowe z powodu twardej macicy (jest już duża poprawa)

Mam też chory pęcherz biorę na niego antybiotyk(hiconcil).Moja macica jest w tyłozgięciu co prawdopodobnie według mojego lekarza jest powodem spłaszczonego pęcherzyka płodowego. Macica go uciska.Lekarz twierdzi,że do dwóch tyg powinna zacząć się prostować(kazał mi dużo chodzić), jeśli nie będzie trzeba zacząć jakoś działać... Martwię się. Pierwsze usg miałam w 9 tc było wszystko dobrze, drugie (wewnętrzne) miałam wczoraj.Z dzieckiem wszystko w porządku, dobrze się rozwija, jest bardzo ruchliwe, serduszki mocni bije...Tylko ten pęcherzyk jest spłaszczony. Lekarz jednak twierdzi,że nie może zagwarantować,że będzie dobrze co u mnie jest równoznaczne z jest niedobrze. Może przesadzam,ale się martwię. Chciałabym wiedzieć czy mam szansę urodzić zdrowe dziecko i czy ten stan stanowi duże zagrożenie.Bardzo proszę o radę. Z góry dziękuję

Nikt mi nie chce pomóc