Forum: Ginekologia - specjalista radzi, dla pacjentki

Witam,

Proszę o porade bo zaczynam juz tracic cierpliwość do mojego przypadku. Mam spuchniętą łechtaczkę i wargi sromowe. Byłam u internisty (kilka razy) i ginekologa (też kilka). Myślałam, że to coś z cewką, że może jakaś bakteria bo na poczatku towarzyszyło temu częste oddawanie moczu i parcie na cewkę. Chociaz bez bólu ani pieczenia i w ogóle bez innych dolegliwości. Strumień zawsze był zdrowy a nie kropelkami. Brałam przeróżne leki: typu furaginum, spazmolina, antybiotyk cipronex (po którym nabawiłam sie grzyba na jelitach i gardle), globulki przeciwgrzybiczne polseptol i gynalgin, robiłam nasiadówki z kory dębu i rumianku (robiłam to przez 4 dni mocząc waginę w ziołach przez 15 - 20 min), podmywałam tantum rosa, piłam sok z żurawiny i nie oddaje moczu już tak już tak często, wyniki też są dobre. Ale obrzęk nadal jest, czuję taki lekki ścisk na łechtaczce i lekkie parcie na mocz wciąz jest ale nie jest juz tak uciązliwe . Srom mnie nie piecze ani nie swędzi, po prostu po lewej stronie jest powiększony, wcześniej tak nie było. Teraz smaruje clotrimazolum ale efektu nie widzę. Już mam dośc lekarzy i faszerowania się różnymi specyfikami. Czy moge liczyć na fachowa poradę?

Nikt Ci diagnozy na forum nie postawi, a lekarza radze zmienic.

Nie chodzi o diagnozę a raczej o jakiś dobry lek, zioła, maść czy cokolwiek co stosował ktoś z problemem podobnym do mojego.

"jakiś dobry lek, zioła, maść czy cokolwiek"



A zeby zaproponowac lek, to trzeba wiedziec na co... czyli postawic diagnoze.

No tak. Mój ginekolog postawił diagnozę typu: Obrzęk cewki moczowej spowodowany współżyciem. Ale współżycia nie było