Forum: Ginekologia - forum dla rodziny i pacjentki

w wieku 44 lat urodziłam wspaniałego zdrowego synka. ma już 5 miesięcy. Na badania prenatalne było juz za pózno, gdyz o ciązy dowiedziałam sie w 4 miesiącu. Fizycznie ciąże znosiłam bardzo dobrze natomiast psychicznie bywało róznie.mam 2 dorosłe córki 21 i 17, synek jest oczkiem w głowie, córki są bardzo zadowolone. pozdrawiam. krystyna

Gratuluje serdecznie malenkiego szkraba
Piszesz, ze dowiedzialas sie w 4 miesiacu?czyli mialas normalnie krwawienia okresowe?

Ja tez bardzo chccialabym miec jeszcze maluszka,ale nie wiem czy mi sie udatez przekroczylam 40!!
pozdrawiam Maja

Mam 39 lat i w w tym roku ponownie zostanę mamą
Maju, jeśli o tym marzysz to musisz się zabrać poważnie za starania. Ja mam już 2 dzieci ale zawsze chciałam mieć 3. Kiedy skończyłam 35 lat byłam u lekarza z pytaniem co o tym sądzi. Przestraszył mnie trochę. Od tamtej pory chciałam bardzo ale strach związany z ryzykiem wad dziecka z powodu mojego wieku mnie powstrzymywał. Jednocześnie przerażał mnie uciekający czas. Wiedziałam, że z każdym rokiem ryzyko wzrasta. Chwilami rezygnowałam ale potem znów myślałam, że teraz zrezygnuję a za kilka lat będzie już za późno, bałam się, że będę tego żałować. 2 lata temu podjęłam ostateczną decyzję: staram się. Wszystko zaplanowałam, omówiłam z lekarzem. Wiedziałam, że będę robiła badania prenatalne (mogłam odmówić) i wiedziałam co zrobię po ewentualnie złym wyniku. Ten plan jakoś mnie uspokoił, wiedziałam co zrobię gdyby... W ciążę zaszłam szybko, poroniłam w pierwszych dniach. Nie poddałam się i za kilka miesięcy wróciłam do starań. Teraz jestem bardzo szczęśliwa. Po badaniach prenatalnych z prawidłowym wynikiem cieszę się ciążą

Mamaporaztrzeci gratuluje ci z calego serca!!
Osiagnelas teraz spokoj badania wyszly dobrze,wiec jest sie czym cieszyc!!

No u mnie to juz trwa kilka lat i boje sie ze juz chyba nie bedzie mi dane miec drugie dziecko

W 2007 roku mialam wyluszczone miesniaki,gdy wszystko sie ladnie zagiolo i dostalam zielone swiatelko,moj maz sie rozchorowal i przez 5 lat musielismy wszystko zawiesic

W tym czasie miesniaki odrosly,ale mimo wszystko udalo mi sie zajsc w ciaze,ale niestety w 9 tyg.poronilam.
Pozniej nastepny stracony czas na wizytach,blednych decyzjach,kuracjach ...
Po kilku miesiacach za namowa lekarza znow sprobowalam,poniewaz powiedzial zeby zaryzykowac.Zaryzykowalam,zaszlam i znow poronilam w tym nieszczesnym 9 tyg.
Teraz jestem juz bez miesniakow,usunelam histeroskopowo w listopadzie i staram sie,i wlasnie 2 dni tem powinna @,nie przyszla,ale mam plamienia i jestem zalamana bo jesli to ciaza to znow zaczyna sie zle...
Piersi bola,brzuch natomiast nic a nic,ale delikatne plamienia saù
I co tu robic??juz brak mi sil...to ostatania moja proba

Mamaporaztrzeci pozdrawiam serdecznie i zycze spokojnej juz do konca ciazy

Dziękuje. Nie poddawaj sie. Życzę powodzenia i mocno trzymam kciuki

O! założyłam swego czasu taki wątek, ale obumarł!
Ja mam rocznikowo 47 lat, jestem w 23 tygodniu. Z zaskoczenia oczywiście, dwóch synów 16 i 13,5. Dowiedziałam się w 10 tygodniu, poszłam do lekarza z wynikami na poziomy hormonów w związku ze zbliżającą się menopauzą, żeby dobrać stosowną antykoncepcję.
Cieszę się strasznie, wszystko przebiega idealnie. Miałam amnio, bo ryzyko ZD z wieku 1:15, wynik pozytywny, trzeci chłopiec. Dziecko dobrze się rozwija, ja czuję się świetnie.
Nie zachęcam, oczywiście, do planowania takich późnych ciąż, ale jak już się zdarzy, to jest wspaniale.
Mąż też zachwycony, kariery rozwinięte, stabilizacja...
Pozdrawiam serdecznie

Masza