Forum: Ginekologia - forum dla rodziny i pacjenta

Witam wszystkich,



mam niecałe już 2 tygodnie na podjęcie decyzji: czy dać się, jak to określono, "kroić" czy nie.

Po wielu latach, wcześniej też miałam robione USG, badanie to wykazało u mnie "podejrzenie macicy dwurożnej lub przegrody macicy". Lekarka przeprowadzająca badanie poprosiła o weryfikację diagnozy.

Parę dni temu miałam 2 badanie USG, gdzie lekarz również zdiagnozował:"Obraz ultrasonograficzny trzonu macicy i endometrium wskazuje na występowanie macicy dwurożnej z mięśniakiem ok.35mm między rogami macicy lub macicy z przegrodą z mięśniakiem śródściennym w dnie. Wskazana konsultacja".

Byłam na konsultacji w 1 z krakowskich szpitali, gdzie &quotglądało moje wnętrze" 3 lekarzy zaciekawionych "nietypowością" mojego przypadku, uwagi wymieniali w języku łacińskim. Jak zdążyłam zorientować się, nie byli w 100% jednomyślni co do widzianego &quotbrazu". Ostatecznie, do wspomnianej wcześniej diagnozy dopisano 2 zdania w języku łacińskim.

Pokazałam wynik lekarzowi prowadzącemu i usłyszałam, iż za pomocą laparoskopii nie będzie się w stanie ocenić co naprawdę mi jest i jedynym sposobem jest tradycyjna operacja- by móc "wyjąć macicę" i zobaczyć co w niej jest....

Nie muszę chyba dodawać, iż jak inne uczestniczki forum marzę o dziecku, wcześniej 2krotnie poroniłam.

Mam wątpliwości czy operacja jest jedynym sposobem na postawienie właściwej diagnozy. Zastanawiam w jaki sposób może to pomóc...Czy inne badanie mogłoby zawęzić obszar niepewności diagnozy?

Nie wiem co zrobić, proszę o radę.

Z góry dziękuję za pomoc.