Forum: Ginekologia - specjalista radzi, dla pacjentki

Witam. Proszę o radę i jakieś wskazówki, bo lekarz u którego byłam nic mi nie wyjaśnił. Otóż mam 20 lat i nie rodziłam. Ponieważ przez wiele wiele miesięcy miałam infekcje pochwy postanowiłam wymrozić nadżerkę, gdyż jak się dowiedziałam to przez nią miałam te problemy choć była mała i niegroźna. Zrobiłam to we wrześniu. Wczoraj poszłam do innego lekarza, gdyż ten mój ma urlop. Powiedział mi, że nadżerka nadal jest, a w dodatku podczas badania wykrył u mnie polipka, który zaczął krwawić. Nic mi w zasadzie nie wytłumaczył choć pytałam, dlatego proszę o pomoc tutaj. Chcę się wybrać jeszcze do jednego specjalisty, by potwierdził diagnozę tego lekarza. Chciałam spytać skąd się mógł wziąć u mnie ten polip, dlaczego krwawi i czy oznacza to, że jest coś nie tak? Czy jest to coś groźnego? Co w takim wypadku robić? Lekarz przepisał mi albothyl i kazał przyjść za dwa tygodnie. Nadmieniam też, że mam od kilku miesięcy niezdiagnozowane infekcje pochwy. Badania nic nie wykazują, a ja mam gęste biało-żółtawe upławy oraz pieczenie w pochwie i na zewnątrz. W dodatku mam też problemy z hormonami. Miesiąc temu nie miałam w ogóle miesiączki (ciąża wykluczona, biorę luteinę na wywołanie krwawienia). Lekarz stwierdził, że mam coś nie tak z tarczycą i może dlatego mam takie nieregularne krwawienia. Jestem zrozpaczona. Wszystko zbiegło się w jednym momencie.

przedewszystkim wspolczuje ci ze wszystki zwalilo ci sie naraz msle ze powinnas zmienic lekarza... ja tez mam 20 lat... pisze do ciebie wlasciwie z prosba.bo tez mam mala nadrzerke i przedemna jej usuniecie czy mozesz mi napisac z twojego doswiadczenia jak to wyglada? czy boli? i czy zabieg mozna wykonac podczas wizyty u ginekologa na fotelu??? bardzo cie prosze opowiedz jak to bylo.. z gory dziekuje i pozdrawiam

Wim, muszę koniecznie zmienić lekarza... Jeśli chodzi o nadżerkę to zależy jaką metodą będziesz miała robioną. Jeśli nie rodziłaś to wiem, że wypalanie odpada. Pozostaje wymrażanie i smarowanie płynem. Obydwa zabiegi wykonuje się w gabinecie lekarskim na fotelu jeśli lekarz posiada sprzęt na miejscu. Ja akurat musiałam jechać do innego miasta, bo tam właśnie mój lekarz miał swój prywatny gabinet, bo na kasę chorych to przyjmuje w przychodni gdzie takiego sprzętu nie posiadają akurat. Powiem Ci, Ze zabieg nie należy do najprzyjemniejszych, trwa około 10 min. Lekarz wprowadza Ci specjalna rurkę, której leci ten ciekły azot czy coś tam, przez ok. 3min zamraża nadżerkę, następnie są 2min,że tak powiem odpoczynku i znów przez 3 min azot zamraża nadżerkę... najmniej przyjemnym uczuciem jest chyba ten wziernik,który jest pozostawiony na te kilka min w Twoim ciele,by pochwa była rozwarta i by lekarz wszystko dokładnie widział... Powiem Ci,że nie masz się czego bać, to nic nie boli, może po zabiegu będzie Cię bolało podbrzusze tak jak podczas okresu, mnie bolało 2h i musiałam wziąć środek przeciwbólowy,ale nie jest to konieczne....niektóre kobiety opowiadają,że mdleją,że tak bardzo to boli...hmmm,no mnie nic nie bolało tak bym umierała... Aha,ubezpiecz się w jakąś podpaskę czy wkładkę. Ja myślałam,że dopiero dzień po zabiegu będzie ze mnie leciała ta "woda",która leciała ze mnie około 10dni (to normalnie,nie martw się nawet jak będzie miała żółty kolor i nieprzyjemny zapach),a zaczęło się to już z 10min po zabiegu także miałam niemiłą niespodziankę. To chyba wszystko... Szkoda tylko,że moja nadżerka nadal jest i nie wiem czemu.

no wlasnie...przeciez po to ci likwidowali i po to to przeszlas i zaplacilas zeby jej nie bylo.... boze jak wkurzajaca jest ta polska rzeczywistosc....... ja akurat rodzilam tzn mialam cesarke pare mies temu.... wiec u mnie wypalanka wchodzi w gre...kurcze rzeczywiscie ten wziernik ;/ no trudno jakos zniose dziekuje ze odpisalas jeszcze raz pozdrawiam i zyc e powodzenia

Witam serdecznie

Ja również mam 20 lat i także miałam wielką nadżerke. w mojej małej miejscowości lekarze chciali mi ją zamrażac albo nawet wypalać, wiec jak to usłyszałam to odrazu postanowiłam to skonsultować z Panią profesor z poznania (bardzo dobra lekarka z dużym doświadczeniem) powiedziała ze mam duża tą nadżerke ale trzeba najpierw zastosować leczenie: globułkami a dopiero później podjąc decyzje co dalej. Po globułkach dużej poprawy nie było wiec zrobiła mi zabieg WYSUSZANIA nadżerki. Pytałam się Pani profesor czy robi się zamrażanie nadżerki w moim wieku a ona stanowczo odpowiedziała że nie ma takiej opcji. Ponieważ można doprowadzic do tego że nie będziemy mogły mieć dzieci. Nadżerke powinno się leczy się tablektami globułkami... ja ufam mojej Pani profesor. I jeszcze nigdy się na niej nie zawiodłam a nadżerke mi usuneła.. wiec radze skonsultować się z innymi lekarzami. Pozdrawiam